Ta ulica to górski szlak ciągnący się
po horyzont tego co nosimy w sercu
Ludzie w kolumnie niczym wojownicy
oczekują rozkazu do równego marszu
Czarne koszulki są jak zapowiedź
nadejścia Książąt Cienia
Lecz Pałac nie jest gotowy
na przejęcie tej armii dusz
Nie wychodź więc przed szereg
Gdy przybędą posłańcy trójcy
usłyszysz wezwanie
Oni przypilnują byś nie zbłądził
Ale jeszcze nie teraz