Chciałam zachować w sercu jeden dobry moment
Oczami wyobraźni stworzyć łąkę pełną maków
Chciałam w duszy wyryć pieczęć złożoną z uświęconych gestów i słów
Moment – nie nastąpił
Maki – ociekły zwierzęcą krwią
Bluźnierstwo – zastąpiło świętość
Już niczego nie chcę